Wspólny

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 2

Zjechało się nas ze 20 paru, wiadomo słoneczko przygrzało. Zimny wiatr i tak wiał, ale po porzednich treningach to i tak bajka. Od 10 spokojnie, szczególnie na kole, potem jazda na Trzciankę, finisz na tablice w Białej, średnio nogi ciężkie. Oględnie mówiąc pierwszy nie byłem :-(, no ale ostatni też nie. Kolejna atrakcja to podjazd z Radolina do Teresina, długi skubany, ale cały wytrzymałem na kole Micha. Poprawić nie było siły. Z powrotem w gazie podjazd 8% za Radolinem i tu zdziwko Kosmal podjechał razem ze mną i Michem. Znaczy się, że trzeba będzie przestać kozakować na treningach bo chłopaki się wzieli za trenowanie. Potem zabrałem się w najszybszą grupę z Borysem, Arturem i młodszym z Górniaków. Tempo super ponad 40 km/h. W Stobnie czekamy na resztę i rusza ostro po zmianach... Walczę jak lew, ale nie daję rady i odpalam - w dobrym towarzystwie Miłosza, ale mimo wszystko zonk. Trzeba sobie jednak odpuścić ostre treningi w sobotę i trochę oszczędniej gospodarować siłami, bo poziom rośnie. Kosmal oczywiście miał radochę.

Rundy po Pile.

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 0

Kosmal, Michu i ja. Kosmal wymyślił rundę po mieście i obwodnicy z trzema skrzyżowaniami ze światłami, jednym zwykłym z wjazdem z podporządkowanej i jednym ruchliwym rondem. No i z podjazdem. Mi tam się ta koncepcja średnio podobała, ale co tam. W sumie jechało się płynnie, było lepiej niż się spodziewałem. Tempo z Michem dawalismy na swoich rundach przyzwoite średnia wyszła prawie 32. Wiało sakramencko z NWN. Po 2 godzianach i 8 rundach chłopaki pojechali do domu a ja dokręciłem jeszcze do setki.

Dolina Noteci.

Środa, 3 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 0

Zacząłem wcześniej, przed wspólnym treningiem o 17. Dojechałem do chłopaków i Kosmal zarządził rundy na tracie Byszki Ujście z podjazdem za Byszkami. Wiał mocny NEE wiatr i w jedną stronę trudno było ujechać 33 w drugą za to szło robić tempówki po 45 km/h. Dla mnie super sprawa - mogłem potrenować w warunkach wyścigowo - peletonowych. Kółko utrzymali tylko Kosmal i Michu ;-)) Prezes nie dał rady, ale on dopiero wyszedł z garażu (tam ma trenażer) ...

Lany poniedziałek w śnieżycy

Poniedziałek, 1 kwietnia 2013 · dodano: 01.04.2013 | Komentarze 1

Tradycyjnie pilscy kolarze w lany poniedziałek co roku spotykają na treningu wielkanocnym. Często dopisuje na nim frekwencja i przyjeżdża ponad 20 osób. Nie w tym roku...
W tym roku dojechali (od prawej): autor, Marek, Arek, Michał i Borys.
Starałem się w trening bazowy wpleść interwały. Trasa przez Byszki z podjazdem pod Ujście do Sarbi a potem powrót pod północno zachodni wiatr. Mokro i śnieżyca. Byle do wiosny.

Wielka sobota na zimowo.

Sobota, 30 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 0

Miał być silny wiatr, był średni, z roweru nie zrzucał. Trzeba było jechać głównymi, po po lasach błoto pośniegowe i lód. 30 marca... Gdzie ta wiosna?
Trening bazowy Piła - Byszki - Ujście - Sarbia - Gembice und zuruck.

Trenażer

Piątek, 29 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 0

Siła. 46 km

Nie ma to jak wiatr ze wschodu...

Środa, 27 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 0

Trening z Miłoszem. Miał być, ale Miłosz zaczął dwie godziny przede mną i dojechał tylko do wiaduktu przed Kaczorami. Wiatr wschodni, czyli jako doświadczony turysta rowerowy pojechałem na wschód, żeby mieć z powrotem z wiatrem. Dojechałem do doliny Noteci i zrobiłem podjazd na Rzadkowo. Trudno nie było bo w plecy wiał lodowaty wiatr. Potem Dziębowo i zdziwka... między Dziembówkiem a Byszkami na drodze czysty lód! Nie ma nic fajniejszego niż jazda szosówką po lodzie. Przeżyłem.
Gdzie ta cholerna wiosna...

Pierwsza setka! W końcu

Niedziela, 24 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj coniedzielny wspólny. Start o 10. Ubrałem się na full zimowo, rano o 7.00 było -15 C, ale marcowe słońce robi swoje. Do 11 było nas pięciu, spokojne krecenie w dobrym tępie, obwodnica Piły, do Ługów Ujskich K11 i z powrotem pod sklep Kolarz. Szybko nam poszło, to podjechaliśmy jeszcze na Osiedle Górne. Wiatr słaby temperatura też w miarę. Pod sklepem mały tłumek - był nawet Patyk z Belgii. Dalej standardowo K11 na Ujście, tam podjazd (byłem 4) i do Chodzieży. Na zjeździe w Oleśnicy i niewielkim podjeździku do drogi na Czarnków jakoś za mocno pociągnąłem na zmianie :-)) i zostało nas 5... Potem podjeździk w Chodzieży na Poznań i z powrotem. W Ługach na Stobno (pod wiatr brrr) i mamy 100! Solidny, mocny trening.

Marcowe biegówki

Sobota, 23 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 0

Wieczorem po mrozie.

Środa, 20 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 0

Piła - Kalina - Byszki - Ujście. Trening bazowy. Zimnno...