Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi miszad z miasteczka Piła. Mam przejechane 15046.64 kilometrów w tym 421.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 80428 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy miszad.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:1172.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:39:08
Średnia prędkość:29.96 km/h
Maksymalna prędkość:66.70 km/h
Suma podjazdów:5685 m
Maks. tętno maksymalne:202 (96 %)
Maks. tętno średnie:169 (80 %)
Suma kalorii:30940 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:73.28 km i 2h 26m
Więcej statystyk
  • DST 72.55km
  • Czas 02:20
  • VAVG 31.09km/h
  • VMAX 65.74km/h
  • Temperatura 13.3°C
  • HRmax 196 ( 93%)
  • HRavg 162 ( 77%)
  • Kalorie 1977kcal
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasteczko

Wtorek, 30 kwietnia 2013 · dodano: 30.04.2013 | Komentarze 0

Andrzej, Marek, Albercik. To nasz skład na dzisiaj. Wiało z zachodu, pojechaliśmy do Miasteczka nawrotka w Brzostowie, z powrotem pod wiatr do Kaczor, Dziębowo Byszki Ujście.




  • DST 87.16km
  • Czas 02:55
  • VAVG 29.88km/h
  • VMAX 66.12km/h
  • Temperatura 12.2°C
  • Kalorie 2200kcal
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Gontyniec w dobrym towarzystwie

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0



Pięknie dzisiaj nóżka podawała. Trening był mocny, zgodnie z moim wnioskiem pojechaliśmy na Gontyniec, dwa razy podjechany od Karczewnika. Na sam koniec piękny wyścig na tablicę. Udało sie wygrać :-D dzięki rozprowadzeniu przez Pączka. Cieplej tylko by mogło być.




  • DST 55.23km
  • Czas 01:57
  • VAVG 28.32km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 9.8°C
  • HRmax 193 ( 91%)
  • HRavg 156 ( 74%)
  • Kalorie 1570kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

tempówki

Sobota, 27 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 0

Miałem się ścigać w Brodnicy, ale nie dało rady! Plan był na 3 tempówki z Byszek do Ujścia. Wiatr NWN czyli w plecy przez większą część trasy, dlatego dobrymi czasami nie ma się co podniecać. I 7:42, II 7:31, III 7:25. Podniecać się mogę inną kwestią - co tempówka, lepszy czas. Znaczy się, wytrzymałka jest. Jutro wspólny trening i zimno :-((




  • DST 49.08km
  • Czas 01:44
  • VAVG 28.32km/h
  • VMAX 48.87km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 197 ( 93%)
  • HRavg 161 ( 76%)
  • Kalorie 1464kcal
  • Podjazdy 194m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko po przerwie

Piątek, 26 kwietnia 2013 · dodano: 27.04.2013 | Komentarze 0

Po czterech dniach przerwy lekkie wprowadzenie do treningów. Ciepło. Chyba najcieplejszy trening w tym roku ;-)))




  • DST 69.35km
  • Czas 02:15
  • VAVG 30.82km/h
  • VMAX 66.70km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • HRmax 195 ( 92%)
  • HRavg 162 ( 77%)
  • Kalorie 1928kcal
  • Podjazdy 483m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wspólny do Białosliwia

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

Przyjechało nas trochę, silny wiatr ze wschodu, no to trzeba było jechać na wschód :-)). Za Kaczorami została nas tylko dwójka Ja i Andrzej Pocztowiec, reszta została z Pączkiem. Co zrobić. Pod wiatr po zmianach w przyzwoitym tempie do Białośliwia. I z powrotem. Dobrze, że wczoraj się nie oszczędzałem...




  • DST 83.51km
  • Czas 02:49
  • VAVG 29.65km/h
  • VMAX 57.78km/h
  • Temperatura 11.6°C
  • HRmax 194 ( 92%)
  • HRavg 156 ( 74%)
  • Kalorie 2272kcal
  • Podjazdy 533m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gontyniec solo

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

Pierwszy trening na Gontyńcu w tym roku. Szkoda, że samotnie. Na zjadach dużo syfu po zwózce drewna, dlatego wolałem nie szaleć z v/max. Powrót przez Dziebowo i Kalinę




  • DST 75.04km
  • Czas 02:23
  • VAVG 31.49km/h
  • VMAX 55.26km/h
  • Temperatura 17.1°C
  • Podjazdy 377m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Runda Sztafety

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

Pulsometr nie działał




  • DST 62.66km
  • Czas 02:14
  • VAVG 28.06km/h
  • VMAX 51.77km/h
  • Temperatura 12.3°C
  • HRmax 202 ( 96%)
  • HRavg 163 ( 77%)
  • Kalorie 1928kcal
  • Podjazdy 421m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy w Ujściu

Wtorek, 16 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

5 x podjazd w Ujściu drogą na Czarnków. Noga podawała fatalnie.




  • DST 82.08km
  • Czas 02:36
  • VAVG 31.57km/h
  • VMAX 53.33km/h
  • Temperatura 9.4°C
  • HRmax 195 ( 92%)
  • HRavg 163 ( 77%)
  • Kalorie 2239kcal
  • Podjazdy 306m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

szosa na Czarnków

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0

Wczoraj się oszczędzałem, żeby dzisiaj pobłyszczeć (mhm, żeby skonczyć trening z czołówką). Czołówka, jak się okazało była skromna, młodzi na zawodach. Za Kaczorami dzielimy się na dwie grupy i mamy jechać wachlarzem. Do nas (Micha,mnie i Pawła) nikt specjalinie nie chciał się załapać ostatecznie dołączyli Michał i Marek. Do Chodzieży Michu szkolił w jeździe na zamianach i wachlarzu. Podjazd na Czarnków prowadził Pączek spokojnie, na zjeździe w stronę Sarbii zaciągnąłem, poprawił Michu (solidnie) i dojechaliśmy do Manowa(?) w trójkę. Potem jeszcze ostry zaciąg do Byszek i do domu.




  • DST 64.70km
  • Czas 02:14
  • VAVG 28.97km/h
  • VMAX 61.47km/h
  • Temperatura 8.9°C
  • HRmax 189 ( 90%)
  • HRavg 153 ( 72%)
  • Kalorie 1753kcal
  • Podjazdy 275m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeź żab...

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0

Plan był spokojnie i lekko. Trochę mi namieszał wiatr, jechałem sam, a załapałem się w okolicach Milcza na mały huragan. Pod wiatr WNW było ciężko. Na dodatek trochę mnie zlało. Ale co tam, pierwszy trening w wiosennych ciuchach. A propo wiosny - żaby się obudziły w dolinie Noteci i nie wiadomo po co przełażą z jednej strony szosy na drugą. Skutek oczywisty, musiałem podziwiać szosę usianą ich doczesnymi szczątkami! Sam prawie jedną przejechałem.