Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi miszad z miasteczka Piła. Mam przejechane 15046.64 kilometrów w tym 421.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 80428 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy miszad.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:1032.88 km (w terenie 4.00 km; 0.39%)
Czas w ruchu:35:31
Średnia prędkość:29.08 km/h
Maksymalna prędkość:62.89 km/h
Suma podjazdów:5337 m
Maks. tętno maksymalne:206 (100 %)
Maks. tętno średnie:186 (90 %)
Suma kalorii:29393 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:79.45 km i 2h 43m
Więcej statystyk
  • DST 113.44km
  • Czas 03:46
  • VAVG 30.12km/h
  • VMAX 54.07km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 202 ( 98%)
  • HRavg 174 ( 84%)
  • Kalorie 3464kcal
  • Podjazdy 651m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejna stóweczka :-)

Piątek, 6 kwietnia 2012 · dodano: 06.04.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj udało mi się umówić tylko z Markiem, reszta sprząta, piecze, no wiadomo święta. Pojechaliśmy moją starą trasą dookoła Piły. Ułożyłem ją według jednego klucza - jak najwięcej podjazdów. Pierwszy w Kotuniu, potem hopki do Szydłowa, długi podjazd w okolice Góry Dąbrowy, Wiesiółka, Tarnowo, Plecemin, Dolnik, Głubczyn, Grabówno, Miasteczko Kraj., Kaczory, Dziębowo, Kalina... Kto trenował w tych okolicach to wie, że płasko nie było.




  • DST 49.84km
  • Czas 01:52
  • VAVG 26.70km/h
  • VMAX 40.16km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 182 ( 88%)
  • HRavg 146 ( 70%)
  • Kalorie 1310kcal
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

lajtowo

Wtorek, 3 kwietnia 2012 · dodano: 03.04.2012 | Komentarze 0

Jutro ma padać deszcz ze śniegiem, to lepiej było potrenować dzisiaj. wyjechałem późno, stąd wycieczka tylko do Kaczor i Zelgniewa.




  • DST 95.86km
  • Czas 03:18
  • VAVG 29.05km/h
  • VMAX 58.77km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 202 ( 98%)
  • HRavg 166 ( 80%)
  • Kalorie 2965kcal
  • Podjazdy 548m
  • Sprzęt Wilier mortirolo
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne z wiatrem potyczki.

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 0

Ach, ten środkowoeuropejski klimat umiarkowany :-((. Będę się powtarzał, ale wiatr ponownie był najważniejszym elementem treningu. Pierwsza godzina bazowo, tym razem samotnie, UKS na zawodach. O 11.00 ekipa zjechała się pod sklepem. Był Patyk, rzuciłem propozycję treningu z wjazdem na Gontyniec. Szefostwo zaakceptowało. Propozycja miała jeden minus - powrót pod wiatr. No, ale ile razy można jeżdzić na zachód ? W stronę Chodzieży, jak przewidywaliśmy było super, z wiatrem, pogaduchy, podjazd pod Kalinę spokojnie. Trochę się spiąłem na naszej najbardziej stromej ściance w okolicy - podjeździe pod Kamionkę (10 %), ładnie cała na stojaka, z patelni. Patyk dojechał mi na kole, ale nie poprawił :-D. Potem podjazd na drodze czarnkowskiej 2 km 2-3-4 % - znów byłem pierwszy. Kierownik stwierdził, że z powodu wiatru na powrocie trzeba oszczędzać siły i nie skrecilismy na Gontyniec. Trzeba się było dostosować. Potem już tylko zjazd Nietuszkowem i ostra tempówka Patyka z mega bocznym wiatrem na podjedzie na Dziębowo. Wytrzymałem :-)