Info
Ten blog rowerowy prowadzi miszad z miasteczka Piła. Mam przejechane 15046.64 kilometrów w tym 421.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.01 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 80428 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Listopad2 - 1
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Wrzesień10 - 5
- 2013, Sierpień12 - 4
- 2013, Lipiec16 - 2
- 2013, Czerwiec15 - 5
- 2013, Maj19 - 5
- 2013, Kwiecień16 - 3
- 2013, Marzec18 - 0
- 2013, Luty5 - 0
- 2013, Styczeń6 - 0
- 2012, Grudzień4 - 0
- 2012, Listopad7 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 5
- 2012, Sierpień6 - 2
- 2012, Lipiec21 - 3
- 2012, Czerwiec16 - 10
- 2012, Maj14 - 17
- 2012, Kwiecień13 - 8
- 2012, Marzec12 - 5
- 2012, Luty6 - 0
- 2012, Styczeń5 - 3
- DST 87.48km
- Czas 02:44
- VAVG 32.00km/h
- VMAX 58.95km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 190 ( 90%)
- HRavg 163 ( 77%)
- Kalorie 2354kcal
- Podjazdy 429m
- Sprzęt Wilier mortirolo
- Aktywność Jazda na rowerze
Wspólny
Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 26.06.2013 | Komentarze 0
Niedzielny wspólny, a tu TYLKO Józek z Kaziem... wieje z SES, chłopaki chcą ochoczo jechać na Szamocin. Ja po wczorajszym wyjeździe z Pączkiem miałem w planie wytrzymałkę, no to dobra. Lepiej z nimi niż samemu. Do Białośliwia Kaziu ściemnia, Józek jakieś zmiany daje. Jazda zaczyna się w Dolinie Noteci na przeciwny wiatr. Kaziu prawie umiera, ledwo kółko trzyma Józek daje zmiany po... 50m. Ale co tam szanuje Kompanów, bo ich nie oszczędzałem, a czekać specjalnie za nimi nie musiałem. Na powrocie na podjeździe pod Krzewinę ich zostawiam, bo prawie staneli w miejscu. Natargałem się trochę dzisiaj.