Info
Ten blog rowerowy prowadzi miszad z miasteczka Piła. Mam przejechane 15046.64 kilometrów w tym 421.06 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 29.01 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 80428 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Listopad2 - 1
- 2013, Październik4 - 0
- 2013, Wrzesień10 - 5
- 2013, Sierpień12 - 4
- 2013, Lipiec16 - 2
- 2013, Czerwiec15 - 5
- 2013, Maj19 - 5
- 2013, Kwiecień16 - 3
- 2013, Marzec18 - 0
- 2013, Luty5 - 0
- 2013, Styczeń6 - 0
- 2012, Grudzień4 - 0
- 2012, Listopad7 - 0
- 2012, Październik6 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 5
- 2012, Sierpień6 - 2
- 2012, Lipiec21 - 3
- 2012, Czerwiec16 - 10
- 2012, Maj14 - 17
- 2012, Kwiecień13 - 8
- 2012, Marzec12 - 5
- 2012, Luty6 - 0
- 2012, Styczeń5 - 3
- DST 152.68km
- Czas 04:29
- VAVG 34.06km/h
- VMAX 64.57km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 200 ( 95%)
- HRavg 178 ( 84%)
- Kalorie 4408kcal
- Podjazdy 933m
- Sprzęt Wilier mortirolo
- Aktywność Jazda na rowerze
Petla Drawska
Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 0
Napinka przed startem :-)))
Ostatnie 4 maratony zawsze na pudle, dwa razy nawet OPEN, to apetyt na wynik był. Grupa startowa wielkich nadziei nie dawała, ale był jeden Kolega z 3CTT z Gdyni, a to już coś. Wyjazd z Choszczna standard, ruch jak to w sobotę do południa duży, fajnie, że był pilot i Policjant na skrzyżowaniu. Na pierwszych chopkach już w dwojkę, Daniel daje porządne zmiany, boczny wiatr nieco utrudnia rozkręcenie. Mi standardowo jedzie się ciężko, muszę się roskręcić. Przed Kaliszem już jest dobrze, widzę dwie grupy do dogonienia. Daję ostro w palnik, Daniel zostaje, ja na 10 już jadę z pierwszą, na oko mocniejszą grupą. Podjazd robię za jakimś starym i mega śmierdzącym Starem, zamula tak, że muszę go wyprzedzić. Na wypłaszczeniu mam ze 100 m przewagi nad pierwszymi z grupy i Kolegą z Gdyni. Jedyna sensowna decyzja to poczekać. I jak tak sobie bufetuję mija mnie w tempie pendolino Grzegorz. Widział mnie z tyłu i specjalnie przyspieszył, co bym nie złapał kółka :-))